Akcja Assassin's Creed: Revelations rozgrywa się w XVI wieku, choć miejscami fabuła przenosi się także o cztery stulecia wcześniej. Główną postacią gry jest Ezio Auditore da Firenze, czyli bohater Assassin's Creed II oraz Assassin's Creed: Brotherhood. Wyrusza on w pełną niebezpieczeństw podróż śladami swego przodka i jednocześnie mistrza – Altaira.
Trop wiedzie go do Konstantynopola, serca imperium Ottomańskiego, gdzie rosnąca armia Templariuszy grozi destabilizacją regionu. Fabuła Assassin's Creed: Revelations obfituje w retrospekcje oraz wątki poboczne. Deweloperzy zadbali o niepowtarzalność każdorazowej rozgrywki, implementując m.in. mechanizm misji będących wynikiem przypadkowych zdarzeń lub zlecanych przez losowo napotkane postaci niezależne. Nowości w grze to m.in. specjalny hak, umożliwiający pokonywanie odległości na zasadzie trawersu linowego (tzw. zjazd tyrolski). Rozwiązanie to wyraźnie skraca czas potrzebny na przemieszczenie się do wybranej lokacji, jednak obarczone jest pewnym ograniczeniami.
Tradycyjnie już wcielając się w asasynów gracze mają dostęp do szeregu zabójczych broni. Ciekawostkę stanowi system konstruowania bomb. Łącząc różnego rodzaju składniki przygotować można 300 różnego rodzaju ładunków przydanych w trakcie wykonywania zadań. Twórcy gry zdecydowali się także rozbudować takie elementy rozgrywki jak chociażby funkcja „eagle eye”, którą przemianowano na „eagle sense”. Pozwala ona głównemu bohaterowi przewidzieć kierunek, w jakim porusza się wskazany przeciwnik lub postać niezależna. Zmianie uległ również system poszerzania strefy wpływów w mieście. Znane z poprzedniej części Wieże Borgiów zastąpione zostały przez Kryjówki Templariuszy. Sposób ich zdobywania wyglą
da niemal identycznie, lecz tym razem niezbędna jest także obrona raz przejętych posiadłości. W celu odparcia ataku należy zaliczyć rozbudowaną mini-grę, przypominającą pod względem mechaniki tytuły z gatunku tower defense. Bezpieczeństwo tego rodzaju kryjówek zależy jednak od rozgłosu, im baczniejszą uwagę wzbudzają poczynania zabójców, tym większe prawdopodobieństwo ataku Templariuszy.